Przygodę z malowaniem rozpoczęłam w styczniu 2024 jako sposób na rozwiązanie problemu z wypełnieniem długich zimowych wieczorów. Uznałam, że marnuję za dużo cennego czasu przed ekranami tv, komputera i telefonu. Że tak spędzany czas nic do życia nie wnosi, że jest destruktywny i wręcz ogłupia. Dlatego postanowiłam zapisać się na kurs malarstwa artystycznego. Zapisałam się na trzy miesięczny kurs malarstwa w pracowni Domin w Gdańsku, która głównie przygotowuje studentów do egzaminów na studia. Malować uczyły mnie urocze dziewczyny, Sylwia i Alex, które mogłyby być moimi córkami, i którym bardzo dziękuję za zdobycie umiejętności malowania akrylowego. Sylwii dziękuję za nauczenie kolorów ciała, a Aleks za uczenie perspektywy. Kolejnym kursem, w którym brałam udział, był kurs malarstwa olejnego w pracowni MiG pod kierunkiem Sergiusza Powałki. Warsztaty stawiały szczególny nacisk na technologię i materiałoznawstwo malarstwa olejnego. Obydwa kursy bardzo mi pomogły, były wartościowe i wiele wniosły w umiejętności, które nabyłam.
Późno odkryte malarstwo stało się moją wielką pasją. Czymś, co powinnam robić od zawsze. Dlatego nadrabiając stracony czas staram się, każdą wolną chwilę poświęcać malowaniu. Nie mam wykształcenia artystycznego. I niestety nie jestem związana ze środowiskiem artystycznym. Ale też nie kładę nacisku na wypracowanie jednego kierunku, jednego stylu i jednej charakterystycznej linii, czego prawdopodobnie uczy się w wyższych szkołach dla zdobycia rozpoznawalności. Dlatego w moich pracach widoczna jest różnorodność tematów i tak różne motywy. Maluję to, co uznaję, za warte przełożenia na płótno.
Moja sygnatura na obrazach to: Dominika Quassino/Data
Dominika Lange





















